środa, 2 czerwca 2021

Transmisja lajw na FB - prosto i dobrze

Gdy kilka miesięcy temu zastanawiałem się, jak prosto, dobrze i bez wydawania góry piniądza robić transmisje internetowe z mszy św w mojej parafii przekopałem ze pół internetu. Niestety nie znalazłem nic realnie pomocnego. Szczególnie ujął mnie jeden wpis, który można było podsumować – skompletowaliśmy niedrogi sprzęt do lajwów na FB/YT – tylko 10tysi. Po pół roku transmisji mam pewien bagaż doświadczeń, którym chciałbym się poniżej podzielić.

piątek, 17 listopada 2017

Na razie zapraszam na FB

Pisanie bloga nie jest proste. Nie dlatego, że nie ma o czym, ale dlatego, że jest to czasochłonne. Dobry wpis na bloga to kilka godzin pracy. A mając do wyboru: trening/zawody czy blog wybierałem to pierwsze. Mając do wyboru: czas z rodziną czy blog wybierałem to pierwsze. I tak po roku blog Tata startuje przestał być aktualizowany. Ale jednak fajnie mieć coś w rodzaju dziennika trochę bardziej rozbudowanego niż Endomondo, gdzie można zapisać coś więcej niż tylko notatki z treningu. Dlatego od jakiegoś czasu próbuję dość regularnie wrzucać krótkie notki na fanage'a Tata startuje. Także zapraszam do czytania, śledzenia. A możę kiedyś będę miał więcej czasu, aby pisać dłuższe teksty.

wtorek, 27 września 2016

Śniadanie Mistrzów 2016, odsłona druga - niewykorzystany potencjał

W 2016r. zaplanowane były 3 edycje Śniadania Mistrzów. Niestety lipcowe zawody zostały odwołane, więc wrześniowa impreza, rozgrywana w niedzielę, 25.09, była drugą i ostatnią w sezonie 2016. Po całkiem udanym wyjeździe na Okraj, wobec posuchy biegowej bardzo wyczekiwałem tego startu. Nie tylko bezczynnie siedziałem, ale również sporo jeździłem, głównie do pracy, trochę na trenażerze. W końcu doczekałem się, najechałem swój najlepszy rezultat, ale ponieważ chyba mogło być sporo lepiej, pewien niedosyt zostaje.

niedziela, 18 września 2016

Tak było w 2015: 33. Wrocław Maraton

33. Wrocław Maraton w niedzielę 13.09.2015 był moim debiutem maratońskim. Planowałem go od końca 2014 (nr startowy 131) i przygotowywałem się do niego 7 miesięcy. Cel był jasny: przebiec w całości złamać 4h - zadanie dla zapracowanego debiutanta dość ambitne, ale nie nierealne. Niestety nie udało się.

niedziela, 11 września 2016

34. Wrocław Maraton - ten, którego nie było

Niedziela, 11.09.2016 miała być dniem, w którym po raz drugi (po 2015r) miałem się zmierzyć z trasą maratonu wrocławskiego. Niestety, zamiast zmagania się z trasą, upałem i innymi przeciwnościami zmagałem się ze śledzeniem wyników moich znajomych na bardziej niedziałającym niż działającym portalem Datasportu.

niedziela, 4 września 2016

3. Bieg Niezłomnych - łyżeczka miodu w biegowej beczce dziegciu

Na 3. Bieg Niezłomnych w sobotę 20.08.2016r zapisany byłem od dawna. Po tym jak moje problemy z bieganiem nie chciały mijać, zastanawiałem się, czy w ogóle jechać do Sobótki. Ostatecznie pojechałem, przede wszystkim dlatego, że obiecałem najstarszemu synowi, że razem się tam wybierzemy. Byliśmy, obaj wystartowaliśmy, a to co nabiegałem okazało się dużym miłym zaskoczeniem.

środa, 17 sierpnia 2016

XIX Kolarski Wjazd na Okraj - wydanie drugie, poprawione

W przeciwieństwie do ubiegłego roku Kolarski Wjazd na Okraj rozgrywany zawsze 15.08 zaplanowany był od dawna. A w sytuacji, w której moje plany biegowe coraz bardziej legały w gruzach to właśnie rower i perspektywa startu w Kowarach dawały mi szansę i motywację do regularnej aktywności i pracy nad kontuzją, a sam start stawał się jednym z ważniejszych w 2. połowie roku. Więc byłem, wystartowałem, poprawiłem się, a po wszystkim udało się spędzić bardzo miłe popołudnie z Żoną.